W części przepis upolowałam na Pinterest. Umieszczam tam również swoje zdjęcia i wówczas zauważyłam zdjęcie babeczek z ananasem.
Dlaczego w części? Dlatego że:
- zamiast liczi miały być czereśnie w syropie,
- ciasto na muffinki miało być z gotowej masy sklepowej! Aplikacja "zdrowe jedzenie" przekazała nam niezbyt pochlebne wieści o gotowej mieszance. Więc zastosowany przepis na ciasto pozostał standardowy, jak w przypadku poprzednich muffinek uniwersalnych.
Są również smaczne. w takich wypiekach uwielbiam ich szybkość wykonania i niemal natychmiastowa gotowość do podania do kawy. Cudowny cas kawy w gronie najbliższych = weekendowy święty czas ;)
Podpowiem, że:
- ciasto zostało wykonane na podstawie przepisu zawartego na opakowaniach foremek papierowych do muffinek, znajdziesz również więcej tutaj
- ananasy w całych kawałkach. Niestety moja forma była nieco mniejsza i musiałam przekroić okrągłe kawałki ananasa. W oryginale zastosowane są plastry w całości.
- tak jak zapewne wywnioskowaliście na wstępie, ja użyłam liczi. W oryginale były czereśnie / wiśnie w syropie przekrojone na pół. Dlaczego wiśnie lub czereśnie? Gdy kręgi ananasa są w całości, nie przekrojone jak w moim przypadku, należy ten czerwony owoc wstawić w środek ananasa. Po upieczeniu wygląda to wyjątkowo ładnie.
- Ananas i czerwony owoc dajemy na spód formy. Natomiast forma wcześniej powinna być przygotowana, po przez uzupełnienie rozgrzanym płynem który stanowi: nieco soku z ananasa, około 1/3 roztopionego masła oraz cukier trzcinowy. Wszystko razem stworzy ładną konsystencję i podkład do ładnie wypieczonych ananasów.
Babeczki powinny być w nagrzanym piekarniku około 20 minut, około 180 stopni. Drugą partię przytrzymałam 2-3 min dłużej, ładniej się upiekły i połączyły z warstwą ciasta.
Jeśli chcesz uzyskać całkowity przepis jak to po kolei wykonać napisz.
Smacznego!



