Ten dzień był również wyjątkowy pod względem nowych wrażeń, które kierowały nas na największą wyspę Tajską - PHUKET. Oczywiście, zdecydowaliśmy się na przemieszczenie samolotem lokalnych tanich linii lotniczych. Dlaczego - cenowo było bez różnicy, natomiast pod względem czasu i komfortu podróży ogromna różnica. Dlatego też lot. Było bardzo przyjemnie ale i ciekawie, w takiej lokalnej kulturze tak jakby to było połączenie "między-miastowe".
Następny dzień naszej podróży to przede wszystkim wizyta w całym kompleksie Pałacu Królewskiego. Jednocześnie jest to pierwszy dzień kiedy odważyliśmy się zjeść normalną ciepłą obiadokolację. Jednak od początku....
WAT PHO i WIELKI PAŁAC KRÓLEWSKI
Leżący Budda, to ogromny posąg mierzący 48 metrów długości i 15 metrów wysokości. Odpoczywający budda symbolizuje przejście do stanu nirwany.
Piąty dzień naszej podróży rozpoczął się bardzo wcześnie rano. Tego dnia zaplanowaliśmy wycieczkę do Ayutthaya, dawnej stolicy Tajlandii. Ówczesna stolica Tajlandii swoją niezależność zachowała do roku 1767/1768 roku, kiedy to została praktycznie całkowicie zniszczona przez wojska birmańskie. Po wojnie birmańsko - syjamskiej, stolica nie nadawała się do odbudowy.
Aktualnie Ayutthaya jest miejscem, bardzo licznie odwiedzanym przez turystów. Zwiedzając ruiny starożytnego miasta można poczuć...
Dzień 7 naszej podróży, to sobota. Tak więc obowiązkowa wizyta na największym targowisku CHATUCHAK w Bangkoku. Miejsce gdzie można nasycić się widokiem różnorodności pamiątek, tajskich ubrań. Jeśli ktoś niewiele zabiera niewielką ilość ciuchów lub innych niezębnych akcesoriów, tam może się zaopatrzyć. Uwaga jednak na targowanie się! Jest to konieczne, ale z tego tytułu warto pojawić się tam wcześnie po otwarciu targowiska. Niestety pod koniec dnia sprzedawcy już nie są skłonni do obniżania cen!
Ja ten dzień najbardziej pamiętam z tych ogromnych patelni, gdzie przecudnie i przepysznie wyglądała przygotowywana potrawa.
Jednym z punktów zwiedzania tego dnia był Złoty Budda znany Phra Sukhothai Traimit, kryjący za sobą ciekawą historię. Mimo mniejszych rozmiarów, jak na rozmach spotykany w Tajlandii. Jest to Budda w całości wykonany ze szczerego złota. W czasie relokacji w 1954 roku, został odkryty przez zewnętrzne pęknięcia. Wcześniej zapomniany na 200 lat.
Treści stanowią moje przemyślenia i doświadczenia. Mają charakter informacyjny. Zdjęcia są moją własnością, Jeśli chcesz je wykorzystać, skontaktuj się ze mną.